niedziela, 4 sierpnia 2013

Pakt z diabłem - miniaturka

   Dla Ginny to Hogwart był jak drugi dom. Po bitwie straciła zarówno brata jak i całą swoją rodzinę. Jej mama była małomówna, ojciec cały czas pracował, a bracia? Zajmowali się swoimi sprawami. Wciąż pracowali. Nie mieli czasu dla swojej młodszej siostrzyczki. Jej związek z Harrym zakończył się szybciej niż się zaczął. Potter potrzebował samotności. Wraz z Ronem wyjechał do Paryża. Uznali, że zakończenie Hogwartu nie jest im do niczego potrzebne. Ginny i Hermiona były najlepszymi przyjaciółkami. Ostatnio miały bardzo parszywy nastrój. Po wyjeździe Rona, Hermiona zamknęła się w sobie. Nie można było w żaden sposób  do niej dotrzeć. Jedyną osobą, której jej się to udawało był Draco Malfoy. Na każdym kroku uprzykrzał jej życie. Szatynka miała tego serdecznie dosyć. Postanowiła się zemścić.
   Hermiona wraz z przyjaciółką włamała się do dormitorium Ślizgonów. Tego samego dnia „przypadkowo” Teodor Nott wyjawił im kiedy dokładnie Draco bierze prysznic oraz jakie jest hasło do wieży Ślizgonów. Dziewczyny były bardzo podekscytowane zaistniałą sytuacją. Granger ukryła w swojej torebce mugolski klej, ultra mocny.
- Herm, jesteś pewna, że dobrze robimy? - zapytała niepewnie Ginny.
- Nie ale tym razem zasłużył. - oznajmiła gryfonka.
  Malfoy zepsuł Hermionie randkę z jednym z najprzystojniejszym krukonem w Hogwarcie. Była wtedy taka wściekła. Nie rozumiała postępowania. Dlatego zapowiedziała zemstę. Dziewczyny weszły do środka. Draco brał prysznic. Ginny pilnowała aby nikt nie wszedł do pokoju. Gdy usłyszały śpiew Draco omal nie padły na zawał.
(Muzyka - "Biały Miś"
- Biały Miś, dla dziewczynyyyyyy,   którą kocham i będę kochaaaaaaał wciąż… - śpiewał ślizgon.
  Dziewczyny tarzały się ze śmiechu. Hermiona bała się, że ich plan może się nie powieść. Ginny była bardzo zaskoczona gdy przed sobą zobaczyła wysokiego czarnoskórego slizgona. Blaise Zabini był marzeniem każdej kobiety.
- Nie możesz tam wejść. - oznajmiła Ginny.
- Czemu, to też mój pokój. - odparł Blaise.
   Miał dziwne przeczucie, że Draco może mieć kłopoty no albo już je ma. Ginny usiadła pod drzwiami. Nie miała zamiaru nigdzie się ruszyć.
- Jak chcesz przejść to najpierw musisz się mnie pozbyć. - powiedziała ruda istotka.
 Zabini lekko się uśmiechnął. Pochylił się i miał zamiar podnieść Ginny ale dziewczyna zaczęła panikować.
- Nie wchodź, proszę, nie wchodź! - zawołała dziewczyna. - Zrobię wszystko.
- Wszystko? - zapytał Blaise.
- Tak, wszystko!
- Zawrzyjmy pakt. - oznajmił dziwnie ucieszony Zabini. - Pakt z diabłem.
- To znaczy?
- Nic nie powiem Draco. Domyślam się, że w środku jest Granger. Po ostatnich jego wybrykach należy mu się. Ty umówisz się ze mną, Weasley. Jest taka jedna, która mi się bardzo podoba. - oznajmił z zadowoleniem Blaise.
  Ginny domyślała się, że o coś mu może chodzić.
- Dobrze, a kim ona jest?
- Cóż, dowiesz się w swoim czasie…
   W tym samym czasie Hermiona nalała mnóstwo kleju na widniejącym ręczniku. Miała nadzieję, że Draco nic nie zauważył. Niestety się pomyliła. Mężczyzna wyszedł spod prysznica nagi. Taki jakim go matka natura stworzyła. Po jego nagim ciele powoli spływały kropelki wody. Był cholernie seksowny. Granger próbował nie patrzeć na najważniejszy punkt na jego ciele lecz nie potrafiła.
- Witaj Granger. - odparł Draco.
   Nie był specjalnie zaskoczony wizytą Hermiony.
- Malfoy, ja… - zaczęła szatynka.
  Dziewczyna nie mogła pozbierać myśli.
- Co cię do mnie sprowadza? - zapytał widocznie rozbawiony całą sytuacją blondyn.
  Dziewczyna chciała wyjść ale Draco ustał przy drzwiach.
  Hermiona nie wiedziała co ma zrobić. Jak go ominąć. „Co by tu zrobić? Przez okno nie skoczę, muszę jakoś wyjść pod nim… Co jak gadam, jak pod nim?!”
- Draco, wypuść mnie. - powiedziała Hermiona.
- O nie, Granger. Przyszłaś tu z własnej woli . Zabawimy się. - odparł Draco i arogancko się uśmiechnął.
  Mężczyzna powoli zbliżył się do dziewczyny i popchnął na łóżko.
- Nie kładź się na mnie, nie kładź się! - zawołała spanikowała dziewczyna.
 Było już za późno. Swoim nagim ciałem Malfoy położył się na Granger.
- Czemu mi to robisz? - zapytała zdenerwowana Hermiona.
- Włamałaś mi się do pokoju, Granger, chciałaś mi zniszczyć reputację…
- Ty, ty i zawsze tylko ty. - powiedziała szatynka. - Czy ty kiedykolwiek myślisz o kimś innym?
  Draco spojrzał na dziewczynę nie wiedząc o co chodzi. Dziewczyna czuła jego członka na swoim kroczu. Cóż mogła powiedzieć? Czekała na rozwój sytuacji.
- Tak i to bardzo często. - wyszeptał Draco.
- Pfff, ciekawe o kim?
- O tobie, głupolu. - wyznał blondyn i pocałował namiętnie gryfonkę.
  Dziewczyna nie opierała się…

***
  Kilka tygodniu później Hermiona i Draco spotykali się codziennie.  Tymczasem Ginny miała dosyć towarzystwa Zabiniego. Wciąż jej opowiadał o tajemniczej dziewczynie, która podbiła jego serce.
- Weź się jej oświadcz i po kłopocie. - oznajmiła zdenerwowana Ginny.
  Nie potrafiła ukryć, że jest zazdrosna. Chciała aby Blaise był szczęśliwy. W pewnym momencie Blaise ukląkł na jedno kolano.
- Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - zapytał niepewnie Blaise.
- To znaczy, że  ja…?
- Tak, to ty jesteś tą dziewczyną dla której ostatecznie straciłem głowę. - wyznał  mężczyzna.
  Dziewczyna głośno się roześmiała.
- Kocham cię, Blaise. - wyznała Ginny. - Oczywiście, że zostanę twoją żoną.
  Kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy. Dzięki nieudolnemu planu zemsty zupełnie zmieniło się ich dotychczasowe życie. Ginny nigdy nie żałowała, że zawarła pakt z samym diabłem. Dzięki temu mogła być naprawdę szczęśliwa.


&&&
To moja pierwsza miniaturka mam nadzieję, że się spodoba. Lekko zboczona, nagi Draco ;D Nie pytajcie, czemu "Biały Miś", tak mnie naszło
Przepraszam za błędy, zapraszam na nowy rozdział mojego głównego opowiadania 

Mia

15 komentarzy:

  1. uwielbiam miniaturki :)

    ----------
    clover.
    http://hgranger-dmalfoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba będę wchodziła w pakty z diabłami..podoba mi się ;D Pisz więcej miniaturek..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehehehehe.
    Sorki, mózg mi zryło xD

    Mad.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna, fajna :D
    Taki pakt z diabłem, uuuu ;)
    Słodkie było zakończenie, gdy się jej oświadczył.
    Pozdrawiam,
    Bloom

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no, miniaturka zabawna i cukrowa. Zaprazam do mnie na; nowezycie-dramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest świetne, tylko szkoda, że takie krótkie, ale i tak mi się podoba :)
    http://dramiona-la-fin-de-la-vie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna miniaturka, taka... pozytywna. :D
    Biały miś? xDD
    Czekam na następną notkę. ;)
    Pozdrawiam,
    Fioletoowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Miniaturka super :-) Mam nadzieję , że dodasz jeszcze jakąś :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna, taka radosna ;) Biały Miś na wielki plus ;)
    Zapraszam na miniaturę: http://dramione-invisible-love.blogspot.com/
    Pozdrawiam,
    ichhassedich ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. hihi. no pewnie, że się podoba. ;D
    świetny numer z tym Białym misiem i nagim Draco. :) nie mogę ze śmiechu. pisz więcej takich miniaturek. to twoja pierwsza, ale naprawdę świetna. pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczna. :D Lubię Diabełka i Rudą. xD Mam nadzieję, że niedługo pojawi się kolejna. :P
    Pozdrawiam.
    Ana M.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo, że rozwój akcji był strasznie szybki i gwałtowny, a Hermiona mimo swej nienawiści od razu wskoczyła w ramiona Draco... Czytało mi się dobrze :)
    A nagi Malfoy... mrrrau <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy Draco może zaśpiewać na moich urodzinach. (Nie nago xd) Fajnie ci wyszła miniaturka
    Pozdrawiam
    ~ Kleksara

    OdpowiedzUsuń
  14. Bożeee świetne! Jejku, śmiałam się jak psycho (pozdrawiam Kasię xdd) jak Draco śpiewał 'Biały Miś' xdd

    OdpowiedzUsuń